sobota, 27 grudnia 2008



'Miłość? W ogóle po co ci to, jak jesteś samcem?
Miłość to jest w TV, chcesz ją? - włącz 'Esmeraldę'.
Ty chcesz mieć pannę? Weź się do niej przystaw w końcu,
by móc zobaczyć swoje życie przez pryzmat związków.
Związki? W moim życiu są rakotwórcze, wiesz,
bo palę fajkę za fajką jak podkurwię się.
To nie tak bardzo trudne man, przecież wiesz, że
nikt nie chce, by związek rozpadł się jak ZSRR.
Myślisz, że będzie lepiej? Lepiej weź kombinuj,
jeśli chcesz, by ona była z Tobą, jak Reno z Lilu!
Pierdol przymus, bo jak mówią 'nic na siłę'
i jak coś Ci nie pasuje to po prostu wciskasz delete.
Znów się dziś napijesz - wtedy nie tak bardzo boli.
To, że chodzisz spity co dzień to nie jest alkoholizm
możesz to pierdolić, pierdol wszystkich zawzięcie,
ale czy chciałbyś ją zobaczyć z innym za rękę?'
Ja4 (22-12-2008 22:50)
napisze Ci coś głupiego...
Ja4 (22-12-2008 22:50)
ale to naprawde głupie
Ja4 (22-12-2008 22:51)
jesteś gotowa ??;>
Agata x) (22-12-2008 22:51)
pisz..
Ja4 (22-12-2008 22:51)
blblblblblleleleleebleee
Ja4 (22-12-2008 22:51)
czy to nie było głupie ??;>
Agata x) (22-12-2008 22:51)
ot mnie zaskoczyłaś zajebiste
Agata x) (22-12-2008 22:53)
jesteś zajebiści mądra wiesz?
Ja4 (22-12-2008 22:53)
emm... a co to znaczy ?
Agata x) (22-12-2008 22:53)
no jak by Ci to wytłumaczyć
Ja4 (22-12-2008 22:54)
taaak ;>
Agata x) (22-12-2008 22:54)
niewiem nie jestem zbyt mądra;p
Ja4 (22-12-2008 22:54)
a więc tak... być mądrym to znaczy wiedziec więcej niż wiedzą inni w chwili poczęcia :))
Agata x) (22-12-2008 22:55)
w chwili poczęcia? rozwiń XD
Ja4 (22-12-2008 22:55)

Agata x) (22-12-2008 22:56)
łahahaha
Agata x) (22-12-2008 22:56)
TŁUMACZ!
Ja4 (22-12-2008 22:58)
poczęcie jest wtedy gdy komórka żeńska (23 chromosomy) połączy sie z męską (23 chromosomy) i stworzą jedną ( po połączeniu 46 chromosomów co daje 23 pary)... i ta komórka się mnoży i powstaje człowieczek z mózgiem (są wyjątki ;d) i do tego mózgu można pakować wiedzę... na początku jest pusty (prawie i naukowcy się na ten temat sprzeczają) ... tak ogółem.
Ja4 (22-12-2008 22:58)
rozumiesz??
Agata x) (22-12-2008 23:00)
yyy poczekaj składam literki
Agata x) (22-12-2008 23:01)
jestem na pierwszym żet;p
Ja4 (22-12-2008 23:01)
dasz radę :)
Ja4 (22-12-2008 23:01)
wierze w Ciebie :))
Ja4 (22-12-2008 23:01)
jesteś zdolną dziewczynką :))
Agata x) (22-12-2008 23:02)
aaaha są wyjątki rozumiem rozumiem
Ja4 (22-12-2008 23:02)
AaAAa !! Ty rozumiesz ;d
Agata x) (22-12-2008 23:03)
najwiecej trudnosci sprawiaja mi liczby to ich nie czytałam
Agata x) (22-12-2008 23:03)
:D
Ja4 (22-12-2008 23:03)
haha ;d
Agata x) (22-12-2008 23:05)
zreszta czego ty mnie uczysz!
Ja4 (22-12-2008 23:05)
wybacz... za trudne... powinnam zacząś od dźwięków jakie wydają zwierzęta :))
Ja4 (22-12-2008 23:05)
zacząć*
Agata x) (22-12-2008 23:06)
no raczej
Agata x) (22-12-2008 23:07)
albo od koń + osioł = muł ( bezpłodny) XD
Ja4 (22-12-2008 23:07)
jednak coś wiesz ;d
Agata x) (22-12-2008 23:07)
to mi mama powiedziała ;p
Ja4 (22-12-2008 23:07)
ale że muł czy że bezpłodny ??;>
Agata x) (22-12-2008 23:08)
znaczy że koń + osioł ;p
Agata x) (22-12-2008 23:08)
ale jak koń i osioł ;p
Ja4 (22-12-2008 23:08)
normalnie... koń na oślicę ;d i ten teges majonez...
Ja4 (22-12-2008 23:09)
ale to nie dla dzieci ;P

poniedziałek, 10 listopada 2008

Wrooo xD



Dzisiejsze dzieło Kundy :D
Wena twórcza czy jaki grom xP
Pami w roli głównej ;) ;*




Kinia
No ejj... nie śmiej sie ze mnie bo zamknę sie w sobie !! no i kto mnie otworzy ?? no kto ?? pytam się ładnie
Soheyb
Ja Cie zamkne to ja bede musial Cie otworzyc:))
Kinia
a klucze masz?? ;P
Soheyb
znajde
Soheyb
:D
Kinia
haha ... nie ma ;D schowałam i nie znajdziesz ;D
Soheyb
:( no dobra to Cie nie zamkne i nie otworze
Kinia
no dobraaaa... nie smutaj się... dam Ci klucze :)
Soheyb
Ha.
Soheyb
:D
>Krystian :* 22:11:14
jaa ale czad!
>Krystian :* 22:11:29
moja Kinia bedzie we Wroocku xD!!! nie moge w to uwierzyc :D
Kinia 22:11:46
ogłoś to całemu światu zaraz ;D
>Krystian :* 22:12:18
mam sobie ustawic to w opisie? :d
Kinia 22:12:25
nie zrobisz tego ;D
>Krystian :* 22:13:21
masz racje nie zrobie tego ;d;d;d
Kinia 22:13:44
widzisz ;d ja mam zawsze rację ;D


Oznajmiając całemu światu - Jade do Wrooo
Tak, tak... W środę 12 listopada xP
Jakby mnie ktoś szukał - dzwonić :D
Nie obiecuje, ze powiem gdzie jestem ale
na pewno opowiem jak dobrze się bawie :)
Ogólnie to wybywam się odchamiać do opery ale...
Zawsze jest jakieś ALE :D

Ale CYA xP

sobota, 1 listopada 2008

...




Analizując wydarzenia ubiegłego tygodnia;
odwiedzin murów szkolnych - brak
wizyt szpitalnych - 3
ilość leków - 6 paczek tabletek, 2 zastrzyki
ilość książek przeczytanych - 2
ilość filmów obejrzanych - 6
wizyta na lodowisku - 2
wizyta na kręgielni - 2

Coś na pewno jeszcze było ale kto to
zapamięta... Zapalenie żołądka,
nocne bóle, brak snu ...
Nic tylko powiesić się na nitce ...

W chwili obecnej przepisuje zeszyty
(patrz. zdjęcia na górze)
Troszkę się tego zebrało ale to sie wytnie.

Wszystkich Świętych ?
Planowane wyjście na
cmentarz o 19.00
i zapalenie znicza na własnym grobie.

Piosenka na dzisiaj ?
Varius Manx - Piosenka księżycowa (Okno na świat)
klik

czwartek, 23 października 2008

Nie lubie szkoły ...


Przerwa ? Taaaak .xd
Pami, Wesoł und Ja :D We własnej osobie...



Taaaak... Oto stara część gim. nr 2
im
Aleksandra Kamińskiego
w Żarach...
więzienie przez 5 dni w
tygodniu...

"Przez sen głęboki, niczym świat odległy, słyszę alarm budzika. Niczym syrena. Swym wibrującym, donośnym krzykiem, drąży mi dziurę w mózgu. Coraz głębszą i głębszą. Dociera do dna tej zlasowanej machiny. Przez sen przeplatają się myśli dnia codziennego. Obraz dnia burzy harmonię snu spokojnego.
Krótki zawrót głowy, burza myśli. Co dzisiaj mamy. Na którą do szkoły.
Szybkim ruchem wyciągam rękę po zegarek. Wyłączam alarm i uchylając powieki sprawdzam godzinę. -Wstawaj szybko, cały cholerny dzień przed tobą?. Szybka mobilizacja do działania. Na gumowych nogach docieram do łazienki. Rzecz jasna na ślepo. Chciałabym zobaczyć swe odbicie lustrzane, ale brak mi siły, by podnieść powieki. Myjąc starannie zęby analizuje dzisiejsze sny. Wydarzenia niezrozumiałe, bezpodstawne... tak banalne. Analiza ich w świetle dnia codziennego, to jak przejście ze śmierci do życia. Powrót z tamtego świata. Z nieograniczonych przestrzenią ani czasem podróży astralnych... Im bardziej się zgłębiam, tym bardziej czuję... bezwład w nogach. Nadal nie mogę podnieść powiek. Podczas zwykłego oddawania moczu, myślę o dzisiejszym dniu.
.... I tak przez całe życie.

Dzień zaczyna się z chwilą przemycia mej twarzy zimna wodą. Czuje napływ energii i już wiem dlaczego woda stanowi podstawę do życia. To proste. Czuję jak wraz z woda spłukuje sen z moich powiek, niczym zamykam wrota tamtego świata. Krótko mówiąc, udaje mi się otworzyć oczy. Wracam do pokoju. Zbieram ubrania z podłogi i ubieram się w pośpiechu. Ścielę, pakuję się, ziewam, przeciągam, przygotowuję się do życia. Tak bardzo chciałabym jeszcze raz ziewnąć sobie przed wyjściem. Nie mogę, nie ma czasu. Zjeść też nie ma już czasu. Zwykły poranek ... .

Siedem lekcji razy czterdzieści pięć minut daje trzysta piętnaście... Trzysta piętnaście minut rzadko ustającego, intensywnego myślenia. Oto czego wymaga szkoła. To nie dla mnie. Za wysoka poprzeczka...

Po siedmiu razy czterdzieści pięć - mam dość. Znużona powracającą jak na złość codziennością, myślę o tym aby jak najszybciej znaleźć się w domu. Lecz nie jest to proste. Należy przebrnąć przez korytarz. Korytarz niezwykły, bo oglądany setki razy. Zawsze taki sam. Ci sami ludzie. Te same twarze. Wciąż to samo życie...


Ciężki powrót do domu. Zdejmuje buty, odwiedzam łazienkę i znów czuje się jak u siebie. Czuję jak bardzo jestem zwiotczała. Niczym wyschnięta roślinka. Resztki energii wyparowały ze mnie już dawno.
Zasiadam przy komputerze. Pozwala on na zregenerowanie sił przed kolejnym atakiem... Wypakowuję plecak. Widok zeszytów przeraża mnie ogromnie. Na tyle, że porzucam je i uciekam z domu.
Znowu mam deja vu. Czy to kiedyś się skończy? Byle do soboty. Byle mieć już wolne. Byle wreszcie się wyspać.
Wychodzę z domu przed siebie. Mimo, że mam ważniejsze sprawy. Jutro przecież mam pięć sprawdzianów, sześć kartkówek i dwadzieścia siedem odpowiedzi wyrywkowych. Wszystko zgodnie z regulaminem szkoły... . Co mi tam... byle do soboty - pomyślałam, nie wiele myśląc.
W końcu sama jeszcze nie wiem, czy to już czwartek, czy jeszcze niedziela. Co tydzień doświadczam tej niepewności. Spokój odzyskam dopiero, gdy położę się spać... Nie lubię szkoły... .

"Ludzie, którzy jedynie pracują nie mają czasu na sny. Tylko ten, kto śni osiąga mądrość". Samohalla (Indianin ze szczepu Nez Perce).
"


Dzisiaj Pezet - Lojalność
i
Fronstide - Nieodwracalny

niedziela, 19 października 2008


Oddawaj korek !



Stan wiadomy - %%
Popencjo wymiata ;)


I tak jedząc i siedząc wygodnie,
Dyskretnie mój umysł przebudzenia szuka, joł.

Musi znaleźć go szybko, szybko dosłownie,

I go znalazł, bo nagle ktoś zapukał.

Szybkim krokiem do drzwi, otwieram je i...

Kogo zobaczyłem dowiecie się po przerwie...

Aajajajaj dowiedzie się po przerwie...

Aa Trzy dwa raz...

Grubson- Pani R.P.

Dla chętnych do ściągnięcia klik

piątek, 10 października 2008




Z Olguchem xP Nosem z 3-ema dziurami ;)

Z Pete... Hmmm... chipsa ?


Wczoraj widziałam, jak kot gonił małą myszkę... Ciekawe, zabawne, śmieszne.

Wczoraj utwierdziłam się w tym, że nie potrafię żyć bez Twojego czułego dotyku.

Wczoraj doświadczyłam także dziwnego uczucia.
Rozczarowanie samą sobą? - Nie wiem, jak to nazwać.




Biodra krągłe, jak Australia, nogi, jak Skandynawia,

Oczy, jak Abu Dhabi’a, którą skuł lód.
Biała skóra, smagła buzia, wiotkie uda,
Chłód, nóż i rozpruty ściek szwów na brzuchu.
Krew, krew zastygła na niej jak burgund
Krew, krew zastygła w niej jak Wezuwiusz...

Faktyczny stan sumienia trudno podsumować.
Przeciągnąć pod tym kreskę? Zmyć mleczkiem ?
Kiedy nie chodzi się do spowiedzi i dużo się pali papierosów, człowiekowi zaczyna śmierdzieć z buzi, a potem umiera. - Tak mówi ksiądz.

Czy spowiedź po pijaku taksówkarzowi, portierowi, kurwie, liczy się?
Czy nie?

WdoWa ft Docza - wierna suka

sobota, 27 września 2008


"Dłoń w dłoni - nawet gdy nie trzymamy się za ręce"



Ewa Farna ft. Kuba Molęda Oto ja

'Nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość,
ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu...
Z Tobą...'

Tak skarbie...
Wiem, ze nie lubisz gdy kogoś cytuję, i wiem,
że nie lubisz muzyki której słucham
ale do dzisiejszej atmosfery
to pasuje.



E. 23:48:32:
powaznie tak myslalem
E. 23:48:42:
bo mi po ambicji pojechalas ;P
E. 23:48:50:
juz bym wolal zebys powiedziala ze brzydki jestem ;]
E. 23:48:54:
bez kitu :P


czwartek, 25 września 2008

Mój ci on !


Z Pete ;*
"Mój ci on !"

Wojtan
...
.........................
Kinia
weź bo tymi kropkami archiwum mi zaśmiecasz ;P
Wojtan
..........................
................................
//////////////////////
Kinia
Chuju Ty jeden Ty... kopa chcesz ?:D ;P;P;P
Wojtan
Ty pizdo :d:d:d chce kopa
Kinia
to się wystawiaj pojebańcu :D
Wojtan
dobra jebanieta :d:d:d
Kinia
nie jebnięta tylko pozytywnie pojebana :D ;P
Wojtan
no i co z tym kopasem ?
Kinia
daruje Ci ;P znaj łaskę pani :D


Hmmm...
A w niedziele szalejemy xP
Prawda dziewczynki ?
Urodziny ma się tylko raz w roku,
a że wypadają w poniedziałek ?
Trudno xD
Bawimy się cały weekend xP

wtorek, 16 września 2008

x(


Emmm ...

Z Nati xD



<<>> 16:09:27

miś;*
Kinia 16:09:44
nie... mdlejąca lalka barbie ;P
<<>> 16:09:52
jak tam było?
Kinia 16:10:00
mdlejąco
<<>> 16:10:08
ahaa...
<<>> 16:10:10
;d
<<>> 16:10:12
szkoda;p
Kinia 16:10:31
że zemdlałam czy, że lalka barbie
<<>> 16:11:06
eee... to i to :D


(Była notka ale z powodu poprawy nastruju
usunięta xD)

czwartek, 11 września 2008

Palmiry


Boże Kinga... ! Gdzie Ty Kobzaka macasz ? xD

Buziak CzopQ =**
Niedługo Palmiry 2008 xD
Może pojedziesz z nami i tak jak w tamtym roQ kupimy kajdanki
Tym razem z różowym futerkiem xD



eM. - Dobra ta woda?
Jot. - Bardzo.
eM. - W końcu zdrojowa...
Jot. - Pomaga na rany w ustach.
eM. - Bolą?
Jot. - Dosyć...
eM. - Mhm...
Jot. - ...przyjemnie.
eM. - Słucham!?
Jot. - Dosyć przyjemnie bolą.
eM. - Aha...
Jot. - Zdrój-chuj, dasz się zaprosić na papierosa? Od tej zdrowej atmosfery zaczynam mieć ochotę na skok z wieży ciśnień...
eM. - Dam się. Faktycznie, ciśnienie dziś istotnie, w sam raz dla samobójców...
Jot. - Jesteś dziś nudna!
eM. - Owszem.
Jot. - To cudowne...


niedziela, 7 września 2008

xD















Miało być winobranie, a był zlot VW garbusa i busa xD
Widać jak duże dzieci z Ratlooka
pomalowały garba.
Prezenty także były; jojo, kredki i mazaki.

JA MAM JOJO xD


________________________________

Ja 19:59:11 dobrze ci dalo po wczorajszym :D
K. 20:00:35 ale to nie wszystko! :D
K. 20:00:42 obudzilem sie z telefonem w reku...
K. 20:00:46
...ale to nie byl moj telefon !!

_____________________________


eM.: Halo!
Pe.: No halo...
eM.
:
Policzyłeś?

Pe.:
Nie wiem, zgubiłem się...

Pe.:
Policzę Twoje pieprzyki, tylko się nie wierć, jak ostatnio.

eM.:
Przecież już wiesz, 308.

Pe.:
Raz, dwa...


czwartek, 4 września 2008


Balkonowe mądrości przetrzepią Ci mózg oraz inne wnętrzności:
E. - od dzisiaj nie palę i nie przeklinam...
Ja - ja też, tylko ja jeszcze nie piję.
Ja - O kurwa żar mi wpadł do kieliszka!



Strach się bać ...
***- Cze...
Pe. - ***?!? Co Ty kurwa robisz tu z tym chwastem?
***- ...ść


Co za para ... ? ... Szok
(...)
Pe. - Za to Ty nie jesteś domyślny!
*** - A Ty jesteś nieobliczalna...
Pe. - I dlatego jesteś ze mną?!?
*** - Nie, masz po prostu wygodne łóżko i cudownie chodzisz... :)


Nawiązanie do tego wyżej ...
Pe. - ...Czuję się niedolizana... :(
*** - [?!?] Proszę Cię, to brzmi jak wulgaryzm.
Pe.- Inaczej nie zwracasz na mnie uwagi!
***- Zwracam, ale pracuję.

środa, 3 września 2008


"A, tak, ' rozwód> ' . To slowo pochodzi od lacinskiego ' wyrwac mezczyznie jaja przez portfel> '."
(Robin Williams)



Gentleman - mężczyzna, który stale wygląda na tak grzecznego, jak bywa czasami.
(Grace Kelly)




Zdjęciwo z rozpoczęcia roku xD Tzn. po x) Z Pami i jej chlebkiem xDD Chleba nie widać... Wtajemniczeni wiedzą gdzie i ja


* 16:32:57
ja muszę wziąć prysznic
Ja 16:33:10
to weź do łóżka będzie fajnie :D
Ja 16:33:26

ja, Ty, a pomiędzy nami słuchawka prysznicowa ;D
* 16:33:56
a po co nam prysznic w łóżku?
Ja 16:34:01
umm...
Ja 16:34:08

po kurwę ;D *
16:35:06
to ja idę pod ten prysznic :):*

wtorek, 2 września 2008

emmmMm


Poniedzialek byl okej boo byl wolny od nauki, tak?
Nom.
A dzisiaj wtorek jak poniedzialek lecz nie przemeczam sie o nie!
Dlaczego?
Bo chyba mam niedorozwoj osrodka dzialania - kryzys jakis czy cos.

Kopnij mnie w dupe na rozped.

7 godz do starcia, starcia z wrzesniową, zrytą budą.
Boje sie wejsc do szkoły o 7.55 :(

.mowmiuwielbiaczprzedluzaniaweekendowiwakacji

A tak poza tym... Teraz ciągle siedzę i piszę o samochodach... Tak jakby
xDD


klik

Ha ! Chłopczyca... To przez pana Piotra Deischel (masz buraku mój... wybacz )
Kocham ;**


sobota, 30 sierpnia 2008


Zdjęcie wykonane rok temu ...
Z kuzynką Pauliną ;*



Holly obudziła się z potwornym bólem głowy. Jej usta były suche niczym sandał Gandhiego, a zdolności widzenia znacznie ograniczone. Oparła się na łokciu i próbowała otworzyć sklejone oczy. W końcu zdołała uchylić powieki i rozejrzała się. Było jasno, bardzo jasno, a pokój zdawał się wirować. Działo się coś przedziwnego.. Holly dostrzegła w lustrze swoje odbicie i osłupiała. Czyżby zeszłej nocy stała się ofiarą wypadku? Osunęła się ponownie na plecy. Nagle zaczął wyć alarm. Unosła głowę z poduszki i otworzyła jedno oko. Och, bierzcie co chcecie, pomyślała, tylko przynieście mi przed wyjściem szklankę wody. Po chwili uświadomiła sobie, że to wcale nie alarm. ale dzwoniący obok łóżka telefon.
- Halo? - wychrypiałą do słuchawki.

- O Boże, nie jestem jedyna - odezwał się głos, w którym wyczuła desperację.

- Kim jesteś? - wychrypiała ponownie.


- Chyba mam na imię Sharon - nadeszła odpowiedź. - Chociaż nie pytaj mnie kim jest Sharon, bo nie wiem. Facet leżący obok mnie w łóżku uważa, że go znam.


Holly usłyszała w tle głośny śmiech Johna.

- Sharon, co się wydarzyło wczoraj wieczorem? Błagam, oświeć mnie.

- Wydarzył się alkohol - odparła sennie Sharon. - Całe mnóstwo alkoholu.


- Jakieś inne informacje?

- Nie.


- Wiesz, która godzina?

- Druga.

- Po kiego dzwonisz do mnie w środku nocy?

- Już jest po południu, Holly.

- Och, jak to sie stało?

- Grawitacja czy coś w tym rodzaju. Nie było mnie tego dnia w szkole.

- O Boże, ja chyba umieram.

- Ja też. - Sądzę, ze po prostu pójdę jeszcze spać. Może kiedy się obudzę, ziemia przestanie się poruszać.


Fragment książki "P.S. Kocham Cię" rozdział ósmy
Tak oto krótko opisałąm dzisiejszy poranek xD


piątek, 29 sierpnia 2008


Kamila xD 15:19:32
ja jutro tez ide na impreze i tez nie mam pojecia w co sie ubac
Kinia 15:19:46
w ubrania ;d
Kamila xD 15:20:01
haha;d no najlepiej by bylo;d ale w jakie
Kamila xD 15:20:01
xD
Kinia 15:20:42
takie z materiału... moze być jedwab... tudzież dla bardziej odwaznych skóra xDD plastik też moze być ;))
Kamila xD 15:21:18
haha ;D dziekujeee za pomoc ;D nie wiem co bym bez Ciebie zrobila ;D skory nie mam ;D
Kamila xD 15:21:28
tylko taka swoja ;D
Kinia 15:21:32
OoOo
Kinia 15:21:35
no widzisz ;D
Kinia 15:21:47
i masz w co sie juz brać xDD
Kamila xD 15:22:00
hah :D
Kamila xD 15:22:04
nie pomyslalam xDD
Kinia 15:22:32
ahhh... wszystko robić za Ciebie... nawet myśleć...
Kamila xD 15:24:36
wybacz xD
Kamila xD 15:24:44
nie jestem do tego stworzona ^^
Kinia 15:25:52
a ja wręcz przeciwnie :D ostatnio wymyśliłam kanapke z czekoladą i dżemem (miałam ochotę na jedno i drugie, a po następną kromkę chleba siegać mi sie nie chcialo) ;D
Kamila xD 15:27:43

Kamila xD 15:27:47
hahahah
Kamila xD 15:27:51
pomysly masz niezle;d
Kinia 15:28:11
pomysły??
Kinia 15:28:17
Kobieto
Kinia 15:28:24
we mnie sie zwierze obudziło
Kinia 15:28:36
... ale czy to moja wina, że leniwiec ?
Kamila xD 15:31:41
haha xD boziu xD Ty jestes zajbeista xD

czwartek, 28 sierpnia 2008

Basen


"Bombelki nas butują ! Co Ty im tak na to pozwalasz ?! Weź im kur** przypier*** !"

Monolog Madź w jakuzzi ...

Dające do myślenia...

środa, 27 sierpnia 2008

xDD


Ja 22:17:44
Czekoladka! :)
*Pe. 22:18:01
Fajnie! Może w końcu przestaniesz się malować... :P
Ja 22:18:23
Hah, czemu mam przestać się malować?
*Pe. 22:19:00
...bo jesteś ładniejsza bez makijażu?
Ja 22:19:09
Nieprawda?
*Pe. 22:19:32
Prawda, nigdy bym Cię nie okłamał.
Ja 22:20:03
Hehe, może dla Ciebie, ja się lubię malować, jestem jak truskawka.
Ja 22:20:17
Wiesz, truskawka panna malowana pod słodkim pudrem chowa kwaśne fochy... :>
*Pe. 22:20:20
LOL
Ja 22:20:54
No co? Jakie lol w ogóle...?
*Pe. 22:21:06
Landryneczka... :)
Ja 22:21:16
Jaka landryneczka?
*Pe. 22:21:29
Cała słodziutka, od początku do końca. :D
Ja 22:22:34
Haha, dobre! Myślałam, że chodzi o ten puder, bo wiesz landrynki są też takie opudrowane, tudzież w ogóle niektóre są całe pudrowe takie, ewentualnie jeszcze jest opcja, że są kolorowe, jak ja! :D
*Pe. 22:23:15
Czyli twierdzisz, że jak dobrze dmuchnę to Cię trochę ubędzie? :>
Ja 22:23:22
Noo :D Haha! Głupie to... :P


wtorek, 26 sierpnia 2008

Puder

M:* 17:42:44
o boże umieram...
Kinia 17:42:59
na brak mózgu ??
M:* 17:43:06
nie na zadyszke;p
Kinia 17:43:37
za dużo seksu ??
M:* 17:44:15
nie, za dużo "Madzia biegnij szybko do sklepu po mąke bo nie ma !! Ale szybko! Bo zaraz będzie za późno ! No leć!"
Kinia 17:44:33
A na co mąka ?
M:* 17:44:54
pudru zabrakło ;d

poniedziałek, 25 sierpnia 2008

Pamiętnik...


Dobre dziewczynki piszą pamiętniki.
Złe dziewczynki nigdy nie mają czasu.
A ja?
Ja po prostu chcę mieć życie, które zapamiętam.
Nawet, jeśli nie zapiszę tego w żadnym pamiętniku.

Ale nawet gdybym pisała pamiętnik, opisała bym tam to co czuję...
Jak się boję o tych najbliższych, jak ich kocham.

Pitole jakieś farmazony, a życie to nie bajka.


niedziela, 24 sierpnia 2008

Nie patrzeć na tytuł . !

Ja: Ooo.. Chyba się pokłócili...
Pe.: Czemu tak sądzisz ?
Ja: Ona słucha Godsmack - I fucking hate you
Ja: a on Puddle of Mud - She fucking hates me
Pe.: ROTFL